niedziela, 20 lipca 2014

Nefilim

Tytuł: Nefilim
Autor: Thomas E. Sniegoski
Wydawnictwo Jaguar
Liczba stron: 320
Opis wydawcyAaron nie jest złym chłopakiem. Po prostu jest inny... Osierocony w dzieciństwie, porywczy i skłonny do niezrozumiałych zachowań. Samotnik i outsider. Po latach tułaczki znalazł wreszcie swoje miejsce w domu Toma i Lori Stanley. Teraz stara się żyć tak samo jak inni ludzie.Ale nie jest człowiekiem.W wigilię osiemnastych urodzin zaczyna śnić. Widzi pole bitwy, chaos, powalane kurzem zbroje, wzniesione miecze. Krew. Słyszy szczęk broni, nienawistne okrzyki, jęki konających.
I łopot ogromnych skrzydeł przysłaniających burzowe niebo.

Były wampiry, wilkołaki a teraz przyszedł czas na anioły, ale nie takie, do których przyzwyczaiły nas dziecinne wizje, słodkie aniołki ze śnieżnobiałymi skrzydłami, lecz upadłe anioły, anioły szukające zemsty i polujące na Nefilim, czyli dzieci zrodzone ze związków ludzkich kobiet z aniołami.  Odwrócenie schematów może zaskoczyć, zapewne gdybym wcześniej nie czytałam "Angelfall" byłabym zdumiona albo raczej pozytywnie nastawiona do oryginalnego przedstawienia aniołów, nie jako obrońców i wysłanników Bożych, lecz jak ludzi, którzy gdyby nie ich anielski zdolności byliby tacy sami jak my. 

Jak na rasową książkę paranormal przystało mamy tutaj do czynienia z bohaterem nastoletnim , który co dopiero wkracza w dorosłość. Akcja książki rozpoczyna się w dniu jego osiemnastych urodzin. Aron bo o nim mowa, mieszka z przybranymi rodzicami, psem oraz niepełnosprawnym bratem. Chłopak stara się wieść normalne życie, dzieląc swój czas między szkołę , pracę w klinice weterynarii oraz dom.  Niestety nie jest to takie łatwe, wraz z wkroczeniem w  kolejnym rok swojego życia następuje małe bum i nie mam tu na myśli skutków opijania swojej pełnoletności, lecz dziwne zdarzenia, które nasilają się z każdym dniem. I tak chłopaka nawiedzają dziwne sny, zaczyna rozmawiać w nieznanych wcześniej językach, nawet rozumie swojego psa. Musze dodać, że ich wspólne dialogi należały do najzabawniejszych w tej książce.

Co mogę więcej powiedzieć o "Nefilim" na pewno w dniu swojej premiery stanowił ciekawą alternatywę dla "Zmierzchu" i zmierzchopodnnych książek. Duży plus za męskiego bohatera, który nie irytuje tak bardzo jak niektóre kobiece bohaterki, nie trzeba się przedzierać przez gąszcz ochów i achów nad czymś wyglądem, zachowaniem itp. Pod tym względem "Nefilim" jest nadzwyczaj ubogi i dzięki temu można przez niego śmiało przebrnąć.  Żeby nie było, w książce występuje wątek romantyczny a raczej jego zalążki, które zostały zepchnięte na drugi plan. Bardzo dobry zabieg, dzięki temu "Nefilim" zyskuje w moich oczach, to chyba jedna z nielicznych książek skierowanych do nastoletnich odbiorców, gdzie jest miejsce na to by rozbudować akcje.

Podsumowując "Nefilim" to bardzo dobra pozycja dla osób, które szukają lekkiej książki na wakacyjny wypoczynek. Jeśli macie dość wampirów i innych tego typu stworzeń ciekawą alternatywą na pewno będą Anioły. Ach zapomniała dodać, nie jest tutaj bardzo cukierkowato, będzie kilka zgonów, także przygotujcie chusteczki ;)

Ocena końcowa: 3/5

14 komentarzy:

  1. od dawna planuję przeczytać tą książkę i chyba niedługo się za nią zabiorę. :)
    mam nadzieję, że będzie to coś lekkiego jak piszesz, bo narazie nie mam głowy do zajmujących książek. :)
    pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli tak jak mówisz szukasz lekkiej i odprężającej lektury to "Nefilim" nadaje się idealnie. Miłego czytania :)

      Usuń
  2. Czytałam i szczerze mówiąc porzuciłam książkę w jakiejś połowie. Ale planuję wrócić do niej:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oglądnęłam kiedyś mini serial na podstawie tej serii i od tamtej pory nie ciągnie mnie za bardzo do tej książki. Jak wiadomo, spoilery to nic fajnego, gdy lubi się być zaskakiwanym :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiedzialam, ze nakrecili serial dzieki za info. Teraz kiedy nie ma mojej kochanej Gry o tron szukam jakiegos zapychacza czasu a ten nadaje sie idealnie :)

      Usuń
  4. O pół-człowieku pół-aniele jeszcze nie czytałam... Zapowiada się ciekawa lektura ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Podziękuję, takie tematy są nie dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Książka jak najbardziej dla mnie :) Rozejrzę się :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Początek wydawał się interesujący, ale jak przeczytałam, że to fantastyka... cóż, to kompletnie nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Mówisz coś lekkiego? Takiego czegoś potrzebowałam na początek wakacji, ale teraz mój umysł już odpoczał, więc na razie planuje coś bardziej ambitnego. Jednak nie przeczę, że książka zaintrygowała mnie. Wydaje mi się całkiem inna. Może spróbuję ją kiedyś przeczytać...
    Pozdrawiam :)
    lustrzananadzieja.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam takie chwile, gdy chce przeczytać coś odmóżdżającego i książki w stylu "Nefilim" nadają się do tego idealnie. Jednak masz rację, trzeba również znaleźć czas na coś bardziej ambitniejszego.

      Usuń
  9. Nie lubię takich książek zbytnio, kiedyś trochę czytałam, ale już nie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jakoś anioły do mnie nie przemawiają... ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. W pierwszej chwili myślałam, że chodzi o Dary Anioła Clare:)

    OdpowiedzUsuń