sobota, 26 lipca 2014

Wyniki konkursu

Wczoraj upłynął ostatni dzień wysyłania zgłoszeń konkursowych, tak więc dzisiaj pora na najbardziej wyczekiwany moment ogłoszenia wyników. Zanim przejdę do konkretów pomęczę Was trochę i napiszę kilka zdań od siebie, ale będą to naprawdę krótkie zdania :) Na początku chciałabym Wam serdecznie podziękować za tak liczny udział w konkursie, jesteście naprawdę kochani. Zakładałam , że zgłosi się kilka osób, a tutaj miłe zaskoczenie 52 zgłoszenia. Jak wcześniej wspominałam za udostępnienie baneru głos liczyłam podwójne. Poniżej lista zgłoszeń wraz z numerkami do losowania.



Jeszcze z takich organizacyjnych spraw , to dzisiaj po ogłoszenia wyników wyślę do zwycięskiej osoby email , na odpowiedź czekam 5 dni w razie jej braku wylosuje kolejna osobę z listy. Nie przedłużając przejdźmy do ogłoszenia wyników.

Szczęśliwą wylosowaną liczbą jest


A pod numerem 9 kryje się kwiatusia


Serdecznie gratuluje wygranej , a wszystkim Wam dziękuję za liczny udział w konkursie. Mam nadzieje, że już niebawem będę mogła obdarować Was po raz kolejny.

czwartek, 24 lipca 2014

Wielki Gatsby

Tytuł: Wielki Gatsby
Autor: Francis Scott Fitzgerald
Wydawnictwo Rebis
Opis wydawcyNowy Jork, mafia i jazz. Klasyka w znakomitym przekładzie Jacka Dehnela.Nowy Jork, lata 20. Jazz, prohibicja, gangsterskie porachunki. Czas wielkiego kryzysu i równie wielkich profitów. Czas, kiedy droga od pucybuta do milionera była najkrótsza.
Jay Gatsby dostaje się w tryby przestępczego półświatka i wielkiej finansjery. Marzy o pieniądzach, władzy i tej jedynej kobiecie. Traci miłość, przyjaciół i szacunek do siebie samego. Światła wielkiego miasta i kropla szampana to jedyne szczęście, do jakiego zdolne jest „stracone pokolenie”.

Moją znajomość z historią Gatsby'ego rozpoczęła dość nietypowo a mianowicie od seansu filmowego. Jako wielka fanką Leonardo DiCaprio nie mogłam sobie odmówić tej przyjemności i obejrzałam "Wielkiego Gatsby'ego".  Byłam pod wielkim wrażeniem zarówno gry aktorskiej, obsady, sposobu nakręcenia filmu, a przede wszystkim samej historii.  Stwierdziłam, że najwyższy czas zapoznać się  z pierwowzorem i tak oto w kilka dni pochłonęłam powieść Fitzegarlda.

Lata 20 XX wieku , jak ktoś kiedyś powiedział to czas moralnego upadku społeczeństwa, machlojki, przekręty, zdrady i żądzą pieniądza to wyznaczniki według, których się żyją tak zwane wyższe sfery. Próżność i egoizm to ich główne cechy. Do tego zepsutego i hermetycznego świata zdaje się nie pasować Nick Carraway, młody chłopak  pochodzący z zamożnej rodziny, który stawia swoje pierwsze kroki jako makler giełdowy. To właśnie jego oczami widzimy cały świat ukazany w powieści. Jego świeże jeszcze nie zepsute spojrzenie ukazuje to czego inny zdają się nie dostrzegać. Mamy więc na reszcie do czynienia z kimś, kto jest jeszcze w stanie widzieć coś więcej niż czubek swojego nosa.

Zabierając się za czytanie byłam przekonana a raczej przyzwyczajona do tego, że główny bohater będzie również narratorem książki. W przypadku tej książki spotkałam się z lekkim zaskoczeniem, oczywiście jak się później okazało było to idealne posunięcie.  Zamiast postaci Gatsby'ego na pierwszy plan wysuwa się właśnie Nick, to on jest narratorem i to z jego perspektywy ukazane są wydarzenia. Był  to bardzo dobry zabieg, postać Gatsby'ego już od pierwszy stron owiana jest tajemnicą i to jeszcze bardziej dodaje jej nutki zaciekawienia za strony czytelniki.  Widzimy Gatsby'ego tak jak wtedy postrzegało go społeczeństwo, byli nim zaintrygowani, nie wiedzieli o nim prawie nic, oprócz tego , że jest niesamowicie bogaty i organizuje wystawne przyjęcia. Jego postać była owiane tajemnicą jednocześnie rodząc milion różnych spekulacji. To właśnie Nick'owie udaje się poznać prawdziwego Gatsb'ego, bez maski pod którą ukrywa swoją tożsamość zdaje się być zupełnie innym człowiekiem. Człowiekiem, który dla  miłości zrobi wszystko, który przez całe życie wierzy w to, że kobieta która kocha nad życie odwzajemni jego uczucia.

Długo wzbraniałam się przed tą książki i gdyby nie film pewnie prędko bym jej nie przeczytała. Zapytacie pewnie dlaczego, otóż nie czułam się na siłach by sięgać po klasykę. Obawiałam się, że książka okaże się zbyt ciężka jak dla mnie i po kilku stronach będę przytłoczona nie tylko fabułą , lecz także językiem jakim posługują się bohaterowie. Otóż moje obawy okazały się bezpodstawne, "Wielki Gatsby" okazał się wspaniałą książką, którą pokochałam już od pierwszych stron. Co prawda nie jest to lekka tematyka, lecz czasami warto sięgnąć po bardziej wymagającą lekturę, która niesie ze sobą jakieś głębsze przesłanie. Zostawiam Was z cytatem, który według mnie idealnie oddaje przesłanie tej książki.

"Tak oto dążymy naprzód, kierując łodzie pod prąd, który nieustannie znosi nas w przeszłość"

Ocena końcowa : 5/5

wtorek, 22 lipca 2014

Książkowe zdobycze

Ostatnimi czasy udało mi się upolować kilka ciekawych książek. Jak możecie zobaczyć z poniższego zdjęcia króluje fantastyka i mistrz Tolkien. Jestem bardzo dumna, że udało mi się zdobyć wszystkie części "Władcy pierścieni" za połowę ceny. Teraz będę mogła je przeczytać i powracać do nich nie tylko wspomnieniami. Na pewno przyznacie mi rację, że czasami trzeba nadszarpnąć swój budżet, by pozyskać parę interesujących tytułów. 


  1. Sean Howe "Niezwykła historia Marvel Comics" (od wydawnictwa SQN) - jestem wielką fanką komiksowych postaci stworzonych przez Marvel, dlatego ta książka to z pewnością jedno z moich "must have"
  2. J. K. Rowling "Trafny wybór" (upolowane w biedronce za jedyne 9,9:)- już dawno chciałam się zapoznać z tą powieścią pani Rowling, jednak ograniczenia czasowe i finansowe mi to uniemożliwiały
  3. Trudi Canavan "Złodziejska magia" (zakup własny)- to moje pierwsze spotkanie z twórczość Canavan, po przeczytaniu wiele pozytywnych opinii stwierdziłam,że warto i swoją przygodę rozpoczęła od "Złodziejskiej magii"
  4. Jakub Ćwiek "Kłamca 2,5. Machinomachia" (od wydawnictwa SQN) - moje spotkania z twórczością Ćwieka mają różne skutki, zobaczymy jak będzie tym razem
  5. Tolkien trylogia "Władcy Pierścieni" (zakup własny) - moja miłość do Tolkiena pojawiła się bardzo późno, ale najważniejsze, że istnieje i ma się dobrze. Już nie mogę się doczekać, by podzielić się z Wami moimi wrażeniami po przeczytaniu całej trylogii
  6. Tolkien "Hobbit" ( zakup własny) - recenzje książki możecie przeczytać tutaj. Pomimo, że jest to wydanie kieszonkowe, to zachwyciło mnie swoim wykonaniem. Ilustracje autorstwa Alana Lee wzbogaciły wizualnie książkę.

niedziela, 20 lipca 2014

Nefilim

Tytuł: Nefilim
Autor: Thomas E. Sniegoski
Wydawnictwo Jaguar
Liczba stron: 320
Opis wydawcyAaron nie jest złym chłopakiem. Po prostu jest inny... Osierocony w dzieciństwie, porywczy i skłonny do niezrozumiałych zachowań. Samotnik i outsider. Po latach tułaczki znalazł wreszcie swoje miejsce w domu Toma i Lori Stanley. Teraz stara się żyć tak samo jak inni ludzie.Ale nie jest człowiekiem.W wigilię osiemnastych urodzin zaczyna śnić. Widzi pole bitwy, chaos, powalane kurzem zbroje, wzniesione miecze. Krew. Słyszy szczęk broni, nienawistne okrzyki, jęki konających.
I łopot ogromnych skrzydeł przysłaniających burzowe niebo.

Były wampiry, wilkołaki a teraz przyszedł czas na anioły, ale nie takie, do których przyzwyczaiły nas dziecinne wizje, słodkie aniołki ze śnieżnobiałymi skrzydłami, lecz upadłe anioły, anioły szukające zemsty i polujące na Nefilim, czyli dzieci zrodzone ze związków ludzkich kobiet z aniołami.  Odwrócenie schematów może zaskoczyć, zapewne gdybym wcześniej nie czytałam "Angelfall" byłabym zdumiona albo raczej pozytywnie nastawiona do oryginalnego przedstawienia aniołów, nie jako obrońców i wysłanników Bożych, lecz jak ludzi, którzy gdyby nie ich anielski zdolności byliby tacy sami jak my. 

Jak na rasową książkę paranormal przystało mamy tutaj do czynienia z bohaterem nastoletnim , który co dopiero wkracza w dorosłość. Akcja książki rozpoczyna się w dniu jego osiemnastych urodzin. Aron bo o nim mowa, mieszka z przybranymi rodzicami, psem oraz niepełnosprawnym bratem. Chłopak stara się wieść normalne życie, dzieląc swój czas między szkołę , pracę w klinice weterynarii oraz dom.  Niestety nie jest to takie łatwe, wraz z wkroczeniem w  kolejnym rok swojego życia następuje małe bum i nie mam tu na myśli skutków opijania swojej pełnoletności, lecz dziwne zdarzenia, które nasilają się z każdym dniem. I tak chłopaka nawiedzają dziwne sny, zaczyna rozmawiać w nieznanych wcześniej językach, nawet rozumie swojego psa. Musze dodać, że ich wspólne dialogi należały do najzabawniejszych w tej książce.

Co mogę więcej powiedzieć o "Nefilim" na pewno w dniu swojej premiery stanowił ciekawą alternatywę dla "Zmierzchu" i zmierzchopodnnych książek. Duży plus za męskiego bohatera, który nie irytuje tak bardzo jak niektóre kobiece bohaterki, nie trzeba się przedzierać przez gąszcz ochów i achów nad czymś wyglądem, zachowaniem itp. Pod tym względem "Nefilim" jest nadzwyczaj ubogi i dzięki temu można przez niego śmiało przebrnąć.  Żeby nie było, w książce występuje wątek romantyczny a raczej jego zalążki, które zostały zepchnięte na drugi plan. Bardzo dobry zabieg, dzięki temu "Nefilim" zyskuje w moich oczach, to chyba jedna z nielicznych książek skierowanych do nastoletnich odbiorców, gdzie jest miejsce na to by rozbudować akcje.

Podsumowując "Nefilim" to bardzo dobra pozycja dla osób, które szukają lekkiej książki na wakacyjny wypoczynek. Jeśli macie dość wampirów i innych tego typu stworzeń ciekawą alternatywą na pewno będą Anioły. Ach zapomniała dodać, nie jest tutaj bardzo cukierkowato, będzie kilka zgonów, także przygotujcie chusteczki ;)

Ocena końcowa: 3/5

piątek, 18 lipca 2014

Samotność chorobą naszych czasów

Dzisiejszy post będzie troszkę inny, tym razem odbiegnie od tematyki książkowej na rzecz bardziej życiowych spraw.  Nie ukrywam, że skłonił mnie do tego film "Ona" w reżyserii Spike Jonze'a . Może pokrótce przybliżę Wam fabułę.


Theodore jest samotny pisarzem , który po rozwodzie nie może sobie poukładać życia. Pracuję w firmie jako pisarz, który projektuje kartki na różne okoliczności począwszy od urodzin, imienin na rocznicach ślubu kończąc.  Jego życie zmienia się w chwili gdy instaluje nowy system operacyjny, okazuje się że uosabia on wszystkie cechu ludzkie, Theodore może z nim rozmawiać, dzielić się swoimi problemami, uczucia. Z każdym kolejnym dniem relacja pomiędzy nimi zaczyna przerastać się w coś głębszego, Theodore traktuje Samanthe  jak żywą istotę, zapominając że jest to tylko zaprogramowany system.


"Ona" przedstawia obraz współczesnego społeczeństwa. Bohaterowie filmu mają problem z relacjami międzyludzkimi, zamiast starać się nawiązać jakiś kontakt wolą zaszyć się w swoim czterech ścianach i oddać się wirtualnej rzeczywistości. Łatwiej jest im pokochać system operacyjny niż drugiego człowieka. Czy teraz właśnie tak nie jest? Wszyscy egoistycznie poświęcają się pracy,kontakty z drugim człowiek ograniczamy do minimum, byleby tylko nie trzeba było się wysilać. Łatwiej jest odpłynąć w wirtualnej rzeczywistości, napisać parę zdań w wiadomości na facebook'u , skomentować status, czy nawet dać lajka. Jednak ten marny substytut nie zastąpi nam prawdziwej relacji, opartej na przyjaźni z  drugim człowiekiem, a nie jego marnym, wirtualnym substytutem.

Polecam gorąco wszystkim film "Ona", każdy znajdzie w nim coś dla siebie. Będą momenty łez i smutku, ale także i radości. Na pewno po seansie zostaniecie z milionem głębiących się w Waszej głowie myśli. Sądzę, że czasami warto obejrzeć film, który niesie ze sobą jakieś głębsze przesłanie i skłania do refleksji i taka właśnie jest "Ona". 

Na koniec zostawiam Was z przepiękną piosenką z soundtracku 

środa, 16 lipca 2014

Hobbit

Tytuł: Hobbit, czyli tam i z powrotem
Autor: John Roland Reuel Tolkien
Wydawnictwo Amber
Liczba stron: 349
Opis wydawcy : Hobbit, jedno z największych i najpopularniejszych dzieł Tolkiena, to powieść o niebezpiecznej wyprawie podjętej przez krasnoludy, które wyruszają wykraść strzeżone przez smoka złoto. Ich nieoczekiwanym partnerem jest hobbit Bilbo Baggins. Bilbo bardzo sobie ceni dobre jedzenie, spokój i wygodę, ale jego udziałem staje się wielka przygoda...
 John Ronald Reuel Tolkien (1892-1973) to jeden z najwybitniejszych pisarzy w historii, twórca niepowtarzalnego gatunku literackiego. Jego wielkie dzieła – Hobbit, Władca Pierścieni, Silmarillion, Niedokończone opowieści, DzieciHúrina
 –na zawsze zapisały się we współczesnej kulturze.

"Hobbit, czyli tam i z powrotem" czyli niezwykłe przygody nie tak zwykłe Hobbita.  Bilbo Baggins wiedzie spokojne życie, mieszkając w swoim  przytulnym domu pod "Pagórkiem".  Bilbo wywodzi się z zamożnej i szanowanej rodziny Bagginsów, którzy cieszyli się nieposzlakowaną opinią wśród reszty mieszkańców Shire. Poukładane  życie hobbita zmienia się z chwilą , gdy u progu jego drzwi zjawia się czarodziej Gandalf Szary szukając ostatniego, brakującego członka  wyprawy krasnoludów. Baggins nawet nie zdaje sobie sprawy, że krótka pogawędka z Gandalfem odmieni jego życie na zawsze.

Zanim przejdę do mojej oceny najpierw przybliżę Wam definicję słowa hobbit. Zapewne wielu z Was, tak jak i ja na początku nie wiedziało czymże jest Hobbit, dlatego dla ułatwienie posłużę się cytatem z książki:
"Są to mali ludkowie, niżsi od nas o połowę i mniejsi nawet od brodatych krasnoludów. Sami hobbici nie noszą bród. Nie maja w sobie magii, poza powszechnym talentem pozwalającym im zniknąć szybko i dyskretnie, kiedy w pobliżu pojawiają się wielcy, gapiowaci ludzie (...) Zazwyczaj bywają dość brzuchaci; noszą jaskrawe, barwne stroje. Nie używają butów, stopy hobbitów są porośnięte gęstymi, brązowymi włosami. Mają długie, zręczne brązowe palce  i poczciwe oblicza, a śmieją się dźwięcznie i donośnie (zwłaszcza po obiedzie, który, jeśli tylko mogą, jadają dwa razy dziennie"
Jak można wywnioskować z powyższego cytatu hobbici cenią sobie dobre jedzenie, ciszę i błogi spokój, daleko im do poszukiwaczy przygód.  Jednak  od momentu spotkania przez Bilba, Gandalfa jego spokojne życie nabiera tempa. Za sprawą czarodzieja hobbit staję się członkiem wyprawy krasnoludów.  Od teraz czekać go będą nie lada wyzwania, a brak jedzenie będzie błahostką, w porównaniu do wilków, orków i innych nieprzyjaznych stworzeń czyhających na ich kompanie.

"Hobbit" to druga książką Tolkiena, którą miałam przyjemność czytać. Moje pierwsze spotkanie z mistrzem fantasy to było jak najbardziej udane i tym razem nie było inaczej. Tolkien czaruje już od pierwszych stron, buduje swój świat obcy a jednak całkiem nam bliski pewnie to za sprawą wszechobecnego zła i jakże ludzkich problemów , żądzy władzy i bogactwa. Każde z tych dziwnych stworzeń począwszy od hobbita, krasnoludów, czy też elfów stanowi uosobienie rożnych charakterów.
Na uwagę zasługuję również styl autora, mamy tutaj do czynienia z bogatymi opisami, które jeszcze bardziej pozwalają nam się zagłębić w świat "Śródziemia".

Podsumowując "Hobbit" to obowiązkowa zaraz po trylogii "Władcy Pierścienia" pozycja dla miłośników fantasy jak i tych, którzy cenią sobie niebanalne powieści. Gwarantuje Wam, że na pewno nie będziecie mogli oderwać się od lektury. Największy błąd , jaki sama popełniła to obejrzenie filmu przed przeczytaniem książki, straciłam wiele, lecz mimo to jestem oczarowana.

-------------------------
Ocena końcowa: 5/5

wtorek, 15 lipca 2014

Książkowe promocje

Nadszedł czas wakacji a co za tym idzie każdy ma więcej czasu, by poświęcić go na czytanie. Jak wiele z Was jestem zwolenniczką kupowania książek  oczywiście wszystko w granicach rozsądki, dlatego ostatnio buszuję w poszukiwaniu przecen książkowych.  Zapewne Wy także chcielibyście wiedzieć co  w trawie piszczy, dlatego sporządziłam dla Was małe zestawienie. Dajcie znać jeśli coś Was zainteresuje bądź macie informację o innych książkowych okazjach, o których nie zdążyłam wspomnieć :)


1. Fabryka.pl przygotowała wyprzedaż -80% na książki wydawnictwa Świat Książki, do tego bezpłatny odbiór w 43 księgarniach na terenie całej Polski.  Ceny zaczynają się już od 10 zł


2. Ciekawą ofertę przygotował Matras.pl , ofercie - 80% wraz darmową dostawą do księgarni znajdziemy poradniki, książki młodzieżowe takie jak "Błękitnokrwiści" za jedyne 9.9 zł , mi udało się upolować "Złodziejską magię" w twardej oprawie za 34zł


3. Księgarnia i antykwariat Tezeusz ma w swojej ofercie zarówno egzemplarze nowe jak i używane. Myślę, że każdy miłośnik książek znajdzie coś tam dla siebie

4. Na stronie wydawnictwa Muza pojawiła się promocja -50% oraz akcja w pakiecie taniej , ja skusiłam sie na nie lada okazję , udało mi sie upolować trylogię "Władcy pierścieni" w twardej oprawie za połowę ceny, 50 zł. Od zamówień powyżej 49 zł wysyłka gratis.
5. Wydawnictwo Znak  przygotowało dla wszystkich książkomaniaków nie lada gratkę, wszystkie książki zostały przecenione o 35%


sobota, 12 lipca 2014

Władca Pierścieni. Bractwo Pierścienia

Tytuł: Bractwo Pierścienia
Seria: Władca Pierścienia
Autor: J.R.R. Tolkien
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Liczba stron: 602
Opis wydawcy: "Fantastyczna epopeja Władca Pierścieni to jedno z największych dzieł literackich. Tolkien tchnął nowe życie w dawne tradycje i na ich kanwie zbudował jedyną w swoim rodzaju powieść przygodową ze starożytną legendą i prostą ogólnoludzką prawdą moralną jako osnową. Wątki Hobbita zostały rozwinięte i podbudowane głębszą refleksją. Ogniwem łączącym obie powieści jest Pierścień - w trylogii już nie tylko magiczny przedmiot, lecz potężne narzędzie zła, decydujące o losach całego świata. Kaprysy historii XX wieku sprawiły, że dzieło Tolkiena stało się aktualne. Pisarz przeciwny był jednak odczytywaniu Władcy Pierścieni jako alegorii naszych czasów, uważając ją za zbyt wąską. W postaci hobbita Froda przedstawił bowiem uniwersalnego szarego człowieka każdej epoki. Ostatecznie przecież to nie potęga umysłu czy siła fizyczna staje się ratunkiem dla świata, ale zwykły odruch serca, czysto ludzka zdolność do okazania miłosierdzia, która pozwala zwyciężyć zło."
Są takie książki które na pewno zna każdy z nas, jedną z nich a raczej jednymi z nich jest trylogia Władcy Pierścieni autorstwa Tolkiena.  Nadszedł nieubłaganie moment by nadrobić moje czytelnicze zaległości i sięgnąć po Tą jakże słynną serię. Szczęśliwym zbiegiem okoliczności udało mi się upolować pierwszą część za jedyne 5 zł, więc grzechem byłoby nie skorzystać. Dzięki temu moja skromna biblioteczka wzbogaciła się o klasyk fantastyki.

Śródziemie, Shire i jej mieszkańcy oraz losy kompanii Pierścienia na pewno wciągną Was tak samo jak mnie. 

Musze przyznać, że pomimo mojej słabości do fantastyki długo wzbraniałam się przed przeczytaniem "Władcy", może to był błąd jednak przyznać trzeba, że do tej serii trzeba dojrzeć.  Myślę, że teraz kiedy posiadam już bogatszą wiedzę z zakresu literatury mogłam prawidłowo odczytać przekaz tej powieści.

Przejdźmy teraz do głównej części recenzji. W przypadku tej powieści ciężko jest użyć sformułowania "ocena" . Czuję, że nie mam odpowiednich kompetencji do tego typu działań w przypadku tak wspaniałego dzieła, ale może postaram się przedstawić główne elementy, które mnie urzekły . 

Na pierwszy miejscu na uwagę zasługuję bogactwo świata przedstawionego, Tolkien już od pierwszych stronnic wprowadza czytelnika w swój własny zbudowany od podstaw baśniowy świat, z oryginalnymi mieszkańcami takimi jak hobbici, elfy, krasnoludy , orkowie. Autor dba o każdy detal, tworzy nawet nowy język, którym posługują się bohaterowie.  Bogactwo językowe, a także rozbudowane opisy pozwalają czytelnikowi poczuć realizm świata przedstawionego.

"Władca pierścieni. Bractwo Pierścienia"  to jedna z najlepszych książek, jakie miałam okazję przeczytać w swoim życiu.  Świat "Władcy" całkowicie mnie pochłonął i sprawił, że pokochałam tą książkę już od pierwszych stron.  Jeśli jeszcze nie czytaliście to z czystym sumieniem mogę Wam polecić tę powieść. Na pewno nie będziecie żałować ani minuty spędzonej na czytaniu.

Ocena końcowa: 6/5

wtorek, 8 lipca 2014

Uważaj, czego pragniesz ... możesz to otrzymać.

Tytuł: Nevermore Cienie
Autor: Kelly Creagh
Cykl Nevermore
Wydawnictwo Jaguar
Opis wydawcy: Varen zniknął. Schwytany w pułapkę koszmarnej rzeczywistości, gdzie chore sny Edgara Allana Poego stają się jawą, znajduje się poza zasięgiem żywych i umarłych. Ale Isobel nie zgadza się go porzucić. Rusza do Baltimore, by odnaleźć Reynoldsa, tajemniczego mężczyznę, który co roku spełnia toast na grobie pisarza i który w ciągu ostatnich miesięcy oszukiwał ją i zwodził. Tylko on ma klucz do innego świata...
Kiedy Isobel znajduje wreszcie przejście, odkrywa, że miejsce, w którym przebywa Varen zdążyło się zmienić. Pełen bólu i przerażających istot świat zamieszkują teraz również stworzenia, które zrodziły się w pełnym gniewu umyśle chłopaka. Miłość przemienia się w nienawiść, radość w smutek, śmiech w płacz. Stając naprzeciw Varena, Isobel zaczyna rozumieć, że jej ukochany stał się jej największym, śmiertelnym wrogiem.

Tajemnicze zniknięcie Varena jest tylko początkiem kłopotów jakie czekają Isobel, aby odzyskać ukochanego będzie musiała nie tylko zmierzyć się z własnymi lękami, ale także powrócić do świata, gdzie trudno rozróżnić co jest snem, a co jawą. Kolejne tajemniczy wizyty Pinfeathers'a tylko wprowadzają zamieszanie w jej życiu. Isobel decyduje się zrobić wszystko, by odnaleźć Reynoldsa i przedstać się do świata, w którym przebywa Varen. Jednak to nie będzie takie łatwe. Isobel będzie musiała zdecydować komu tak naprawdę może ufać . Tajemniczy czciciel Poego okaże się kimś zupełnie innym. Wszystko skomplikuje się w momencie , gdy dziewczyna zrozumie, że Varen przeszedł wewnętrzną przemianę i nie jest już tym samym chłopakiem, którego pokonała. Będzie musiała zdecydować , czy jest w stanie poświęcić wszystko, by go ocalić? Czy miłość tym razem zwycięży?

Od momentu przeczytanie Nevermore z niecierpliowością wyczekiwałam premiery kolejnej części. Całkowicie zakochałam się powieści stworzonej przez Creagh , która jest miłą odmianą od ckliwych ksiażek dla nastolatek, których teraz wokół pełno Autorka w przeciwnieństwie do innych ma swój własny oryginalny pomysł i trzyma się tego do końca. Świat, który stworzyła wciąga już od pierwszej strony i nie chce nas wypuścić nawet na chwilę. Czytając cały czas miałam wrażenie , że coraz bardziej staję się częścią świata Isobel, świata w którym sen miesza się z rzeczywistością a to ,co mogłoby wydawać się realne takie właśnie nie jest. Każda kolejna strona tylko mnie w tym utwierdzała . Creagh ma talent do łączenia fantastycznego świata znanego z twórczości Poego ze swoją własną koncepcją. Choć początkowo mogłoby się to wydawać skrajnie niemożliwe, jednak w drugiej części Nevermore autorka udowadnia co tak naprawdę potrafi. Świetnym posunięciem było wprowadzenie już w pierwszym rozdziale sceny śmierci Poego. Jak się później okazało miało to ogromny wpływ na odkrycie i poznanie tajemniczej historii Reynoldsa, który był kluczem do świata Varena.

"Nawet jeśli wszystko jest snem- szepnął - to ja nim nie jestem." 

Isobel zaczyna się coraz bardziej gubić w świecie, w którym życie coraz bardziej wymyka się z jej kontroli. Jedno co jest pewne, to jej miłość do Varena. Coraz większą rolę odgrywa świat Pego, świadomość tego, że nie wszystko co może się wydawać realne takie właśnie nie jest. Jak odnaleźć rzeczywistość pomiędzy snem , a prawdziwym światem, gdzie życie nie zawsze jest takie jak chcielibyśmy by było?Dziewczyna będzie musiała podjąć decyzje , które będą mieć poważne konsekwencje, lecz mimo to czy uda jej się ocalić Varena.Jak odnaleźć rzeczywistość pomiędzy snem , a prawdziwym światem, gdzie życie nie zawsze jest takie jak chcielibyśmy by było?

Nie sposób wymienić wszytskich zalet tej książki, bo jest ich naprawdę wiele. Do głównych na pewno należy oryginalny pomysł połączenia paranormalnego romansu z twórczością Edgarda Poe. Na duży plus zasługuje również wprowadzenie do całej historii tak barwnej postaci, jaką jest Gwen. Każde jej pojawienie się wywoływało na mojej twarzy uśmiech Zyskała moją sympatię nie tylko za cięty jezyk, ale także za jej sposób bycia, nieograniczony przez żadne zasady. Co więcej nie zmieniła się sama konstrukcja powieści. Creagh nadal operuję pięknym, czasami nawet poetyckim językiem, który potęguje uczucie tajemniczości. Do tego piękne polskie wydanie , który idealnie wpasowuje się cały kontekst powieści. 

Świat zaprezentowany przez Creagh w Nevermore nadal jest tak samo tajemniczy i pełen niespodzianek jak w pierwszej części. Bohaterowie przeszli przemiany, nie tylko Varen stał się inny, choć w głębi wciąż jest tą samą zranioną i buntującą się przed światem duszą , zmiany dotyczącą także Isobel. Dziewczyna bardzo przeżywa stratę ukochanego, jest zagubiona, balansuje pomiędzy rzeczywistością, a krainą snów. Oddzielenie tych dwóch światów w pewnym momencie wydaje się być całkowicie niemożliwe.

"Demony ... One nie pchają się w twoje życie bez powodu- oświadczyła,a głos jej znowu złagodniał. - Pukają do drzwi, ale to ty musisz im otworzyć"

Nevermore już na zawsze będzie bliskie memu sercu. Creagh dokonała czegoś wspaniałego wplatając tajemniczy świat Peogo z przepiękną historią o miłości dwóch skrajnie różnych osób, pochodzących z różnych światów. Autorka udowadnia jak wielką wartość ma prawdziwe uczucie. Z czystym sumieniem mogę ją polecić wszystkim, którzy szukają niebanalnej powieści, która wciągnie was już od pierwszy stron i nie wypuści ze swojego tajemniczego świata nawet na moment. Jeśli jesteście gotowi "zasnąć choć na chwileczkę , by zbudzić się z Nevermore w snach" to ta powieść jest idealna dla was.

Ocena końcowa : 5/5
------------------------------------
Czytaliście Nevermore? Jeśli nie , to koniecznie sięgnijcie w wolnym czasie po tą książkę, bo naprawdę warto :)

piątek, 4 lipca 2014

Konkurs ! do wygrania "Hopeless"

Jak wiecie moja przygodą z tą książką raczej nie skończyła się miło i przyjemnie ,ale jak wiem wiele z Was chciałoby przeczytać "Hopeless", dlatego postanowiłam zorganizować konkurs, w którym do wygrania będzie egzemplarz tej książki :)


Regulamin konkursu:

1. Organizatorem konkursu jestem ja, czyli właścicielka bloga anonimowaksiazkoholiczka.blogspot.com i to również ja ponoszę koszty związane z przesyłką nagrody
2.Nagroda to egzemparz książki "Hopeless" Colleen Hoover
3.Konkurs trwa od 04.07 - 25.07. 2014 
4. Zwycięzcą będzie jedna osoba, wyłoniona na drodze losowania
5. Wysyłka nagrody tylko na terenie Polski
6. Ogłoszenie wyników nastąpi w ciągu 4 dni od zakończenia konkursu, również 4 dni będę czekać na email wraz z adresem do przesyłki
7. Każda osoba, która sie zgłosi chęć udziału przysługuje jeden los, dodatkowy przewiduje dla osób, które zamieszczą swój banner wraz odnośnikiem na stronie, blogu itp drugi los :)
8. Warunkiem konieczny do przystąpienie do konkursu jest obserwacja bloga


 Aby przystąpić do konkursu należy zgłosić chęć udziału według poniższego wzoru  w komentarzu:
  • Zgłaszam się, biorę udział itp
  • nick pod jakim obserwuje bloga
  • email
  • adres strony, na której został umieszczony baner wraz linkiem odsyłającym

środa, 2 lipca 2014

"Hopeless"

Tytuł: "Hopeless"
Autor: Colleen Hoover
Liczba stron: 424
Wydawnictwo Znak
Opis wydawcy: "Czasem odkrycie prawdy może odebrać nadzieję szybciej niż wiara w kłamstwa.
To właśnie uświadamia sobie siedemnastoletnia Sky, kiedy spotyka Deana Holdera. Chłopak dorównuje jej złą reputacją i wzbudza w niej emocje, jakich wcześniej nie znała. W jego obecności Sky odczuwa strach i fascynację, ożywają wspomnienia, o których wolałaby zapomnieć. Dziewczyna próbuje trzymać się na dystans – wie, że Holder oznacza jedno: kłopoty. On natomiast chce dowiedzieć się o niej jak najwięcej. Gdy Sky poznaje Deana bliżej, odkrywa, że nie jest on tym, za kogo go uważała, i że zna ją lepiej, niż ona sama siebie. Od tego momentu życie Sky bezpowrotnie się zmienia."


Siedemnastoletnia Sky wiedzie na pozór normalne życie zwykłej nastolatki. Czas dzieli między naukę w domowym zacisze, wieczorne schadzki z chłopakami i seanse filmowe u swojej najlepszej przyjaciółki Six. Pomimo apodyktycznej adopcyjnej matki, która zabrani Sky korzystania z internetu, telewizji i innych form kontaktów ze światem,  jej największym zmartwieniem jest obojętność jaką odczuwa w kontaktach intymnych. Wszystko zmienia się kiedy poznaje  tajemniczego Holdera.

Opis brzmi trochę znajomo. No cóż przez pierwsze sto stron książka do złudzenia przypomina milion innych młodzieżówek, z bezbarwną główną bohaterką, której największym życiowym problem są kontakty a raczej ich brak z płcią przeciwną. Nagle wszystko się zmienia jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki pojawia się rycerz na białym rumaku, który porywa swoją księżniczkę i żyją długo i szczęśliwie. Wszystko by się mogło zgadzać, gdyby nie fakt, że z Holdera żaden rycerz a ich wspólny związek raczej diametralnie odbiega od bajki.

Wciąż nie mogę pozbierać myśli .  Z jednej strony spodziewałam się zupełnie innej książki, początek i główna bohaterka, która co kilka minut przyprawiała mnie o chęć rzucenia powieścią w kąt, z drugiej strony postać Holdera i zakończeniu uratowały "Hopeless" od zyskania miana najbardziej przereklamowanej książki roku. Choć nie jest to najgorsza powieść jaką czytałam to na tyle pozytywnych opinii spodziewałam się czegoś dużo lepszego. Mam wrażenie, że autorka mimo dobrego pomysł, sama do końca nie wiedziała jak ugryźć tak trudny i bolesny temat jak ofiara gwałtu, dlatego przez pierwszą cześć całkowicie go zignorowała, dopiero zakończenie pokazuje jak naprawdę powinna wyglądać ta książka.

Podsumowując "Hopeless" tak boleśnie mnie rozczarowało, że to chyba ostatni raz, kiedy na fali pozytywnych opinii sięgam po jakąś powieść.  Porównując początek i koniec książki można odnieść wrażenie, że należą one do zupełnie innej powieści. Szkoda, że autorka spłyciła ten trudny temat i zepchnęła go gdzieś w kąt przykrywając pyłkiem młodzieńczej miłości.


Ocena końcowa: 3/5
-------------------------
A jak Wasze wrażenia po przeczytaniu? Koniecznie podzielcie się nimi w komentarzach :)