czwartek, 22 sierpnia 2013

Siła trucizny




Książkę połknęłam w dwa dni, naprawdę czyta się ją niesamowicie szybko. Co jest wielką zalętą autorki to z pewnością wartka fabuła, która trzyma w napięciu już od pierwszych stron. Główną bohaterką powieści jest Yelena mieszkanka fanatycznej krainy Iksja, która jest oskarżona o zabójstwo. Nikogo nie interesuje to, że dziewczyna zabiła w obronie własnej. Po obaleniu ostatniego króla w kraju panują twarde zasady: śmierć za śmierć. Wydaje się już , że dla Yeleny nie ma ratunku. Kobieta pogodziła się ze swoim losem i czeka na wykonanie wyroku. Jednak okazuje się , że jest pewien sposób na uniknięcie okrutnej kary. Otóż dziewczyna może ona zostać testerem komendanta . Sama praca nie jest zbyt bezpieczna, ale dzięki temu uda jej się przedłużyć swoje życie choć o kilka dni, dlatego Yelena decyduje się podjąć to ryzyko.

Na uwagę zasługuje styl autorki, który jest barwnym, a zarazem lekki. Dzięki temu czytelnik nadąża za fabuła, może zatopić się w świecie Iksji i przez parę godzin tam pozostać. Ciekawy jest również sposób kreacji postaci, które na pierwszy rzut oka mogą wydawać się pozytywne jednak przy bliższym poznaniu okazuje się, że posiadają również swoje mroczne tajemnice, Na duży plus zasługuje również osadzenie fabuły w fantastycznym świecie, który pełen jest intryg i ciągłej walki o przetrwanie. Sprawia to, że czytelnik z wypiekami na twarzy czyta każdą stronę i zastanawia się jak długo głównej bohaterce uda się przetrwać.


Na pewno zaintryguje was wątek nadprzyrodzonych zdolności Yeleny. Już na początku autorka wskazuje na to,że nie będzie ona zwykłą dziewczyną. Kolejny strony nie przynoszą prawie żadnych odpowiedzi na nasze kłębiące się pytania. Jest wręcz przeciwnie pojawiają się nowe postacie i ich tajemnice, które nas intrygują . Jednak jej magiczna moc w końcu da o sobie znać. Czytając książkę z pewnością zwrócicie uwagę na postać Valka i jego stosunek do Yeleny. Sądzę , że ten element książki był z jednym z ciekawszych i w pewnym sensie ją wzbogacił.

Powieść wciąga już od pierwszej strony. Od początku wiedziałam,że nie zawiodę się na "Sile trucizny" i będzie to książka, która znajdzie się na liście moich ulubionych. Tak też się stało. Kiedy dotarłam do ostatniej strony byłam troszkę zawiedziona, że tak szybko skończyła się moja przygoda z tą książką. Na szczęście już w maju premiera kolejnej części, więc nie będę musiała długo czekać by znowu spotkać się z mieszkańcami Iksji.

Obok tej powieści na da się przejść obojętnie. Jest ona pewnym powiewem świeżości w tego typu literaturze. Myślę, że nie tylko fani fantastyki będą nią zachwyceni, bo tak naprawie jest to książka dla każdego Z pewnością "Smak trucizny" was oczaruje. Mi pozostaje polecić ją wszystkim i z niecierpliwością czekać na kolejny tom, który jak sądzę mnie nie zawiedzie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz